film bardzo wzruszający i poruszający,dla wrażliwego widza.jeden z lepszych melodramatów przedwojennych.(7/10).
czemu w polskich filmach przedwojennych jest tyle kiczu. I aktorzy grają w taki naiwny, przerysowany, teatralny sposób...
Przecież w tym samym okresie powstawały na świecie już całkiem dojrzałe filmy (jak np. "Przeminęło z wiatrem" (1939), "Most Waterloo" (1940) i sporo innych).
Nie żebym się chciała czepiać - ale...