A czemu?

Bo to kiepski serial na wielu poziomach. Przede wszystkim niedorzeczny, wręcz amatorski scenariusz. Z dwoma wątkami fabularnymi, z czego ten drugi nie ma nic wspólnego z pierwszym (historia nauczyciela i pary psychopatycznych zabójców).

Mnóstwo nieścisłości, o których można poczytać również w innych komentarzach, np. młodzież maturalna, ale po zaginięciu Adama w czerwcu nadal chodzą do szkoły.

Poziom udźwiękowienia jest tak samo marny jak w większości polskich produkcji. dlaczego? Nikt nie potrafi tego nigdy wytłumaczyć. A to przecież rola dobrego producenta, żeby to wyłapać i kazać dźwiękowcom inaczej dźwięk ustawić.

Drewniane dialogi, drętwa gra aktorów. Irytująca Boczarska, Damięcki, Grochowska, a zwłaszcza Adam, który recytuje swoje kwestie.

Jak się robi produkcję dla netflixa, to mimo wszystko powinna ona być na przyzwoitym poziomie.

Ale jeśli ktoś bezrefleksyjnie ogląda wszystko, co mu podają, bez krytycznego spojrzenia, bez szukania związków przyczynowo-skutkowych, to zawsze będzie pytał "A czemu?"

Zadałam ci proste pytanie, bez podtekstu ale widzę, że nie mogłeś po prostu odpowiedzieć, tylko płynnie przeszedłeś do próby obrażania mnie. Po co? Każda okazja do wylania frustracji jest dobra? To jest forum o filmach i serialach, tu się dyskutuje, zadaje pytania i na nie odpowiada. Nie wiem, czemu uznałeś że ludzi zainteresuje, że się poczułeś zirytowany i nie będą chcieli rozmawiać o serialu i argumentach.

Mnie się ten serial podobał średnio. Lepszy od "W głębi lasu", nawet nieźle mi się to oglądało, ale bez zachwytu. Wiele z tych elementów o których napisałeś to chyba rzeczy typowo Cobenowskie (np. para morderców - identyczny motyw był w "Zostań przy mnie", podobnie dwa niezwiązane ze sobą wątki fabularne - np. w "Stranger" to była historia zaginięcia Corrine Price, a obok historia zabójstwa z wątkiem korupcyjnym).
Gra aktorska taka sobie. Boczarska i Grochowska z jedną miną, do tego Rebrow w okularach i ten młody chłopak, który zagrał praktycznie tak samo jak w Rojst.

Zaskoczyło mnie to stwierdzenie o netflixie - nie uważam, by robienie serialu pod tym szyldem było jakimś zobowiązaniem do wysokiego poziomu. I ten serial wyjątkowo mi przypasował do kategorii typowo netflixowych.

PS kiepskie udźwiękowienie to często wina oszczędzania na postsynchronach, a nie tego że "dźwiękowiec nie ustawił dźwięku inaczej".

Dokładnie, większość problemów polskich produkcji z dźwiękiem to tak jak powiedziałeś oszczędność na postprodukcji. Z tym, że w tym serialu, nie było takich problemów i uważam udźwiękowienie za bardzo dobre. Może problem lezy w źródle dźwięku? nie wiem ie mnie to oceniać.
Jeśli chodzi o sam serial, to według mnie był dobry ( widziałem gorsze i lepsze),zagrany z małymi wyjątkami bardzo dobrze. z bardzo fajną ścieżka dźwiękowa i dobrymi zdjęciami. Po prostu dobry serial, choć pewnie w pamięci nie zostanie na dłużej, ale to pewnie wina zakończenia :(