aż założyłem temat pierwszy raz, bo nie mogę z głupoty tego serialu
1) skoro na końcu pokazuje nam się, że ten synalek jednak robił za plecami rodziców te rzeczy z receptami itd to za co zabił tego kolegę? Że mu się włamał do wifi i robił to samo co on i tak robił?
2) po jaką cholerę ten Poniedziałek i ta od lizaka porywali koleżankę z klasy tego od Adama? ok, te dwie które zabiły to miały związek z tą sprawą i mogły mieć na laptopie te filmy z Topą, ale przecież ta Nikola bodajże to z jakiej racji została porwana? Zeby zmylić widza, tak głupio to wymyślili? :D
3)ja nie wiem, ktoś w ogóle czyta te scenariusze? myśli logicznie tam? Skoro podajecie, że te dzieci są 2002 i są w klasie maturalnej to jakim cudem one jeszcze w czerwcu 2021 chodzą do szkoły? Po maturze? Na plakatach jest, że Adam zaginął na początku czerwca..
4)córka pana Kopińskiego w 2019 roku ma jakieś 10 lat, tak jest w Głębi lasu, po czym w 2021 roku w tym serialu ma już 18 lat, ona jest psem że jej się lata inaczej liczą czy co?
głupota, głupotę pogania tutaj, nie wiem czy tak było też w książce czy to polski fantastyczny scenariusz, ale momentami się za głowę łapałem oglądając
ok co do 2) to doczytałem, że laska kupiła tablet w lombardzie i dlatego. A skąd oni wiedzieli, że tam jest, kto go tam zostawił i czemu bananowa laska kupuje tablet w lombardzie to już trudno wyjaśnić
Myślisz, że laski z bogatych warszawskich domów (a ona z takiego pochodziła) kupują stare tablety w lombardzie?